Rosnące ceny paliw spowodowały wzrost zainteresowania kupujących jeśli chodzi o ofertę samochodów z napędem hybrydowym. Wśród producentów takich pojazdów prym od lat wiedzie Toyota, która od lat udoskonala swoje rozwiązania, robiąc to wg zasady – jak coś jest dobre, to tego nie poprawiaj. Takie przynajmniej można odnieść wrażenie, patrząc chociażby na rankingi bezawaryjności, w których na czele tabel w segmencie hatchbacków od lat króluje Toyota Prius, a mały Lexus CT bazuje na rozwiązaniach, które się doskonale sprawdzają w Priusie. Ale …

czytaj dalej »

W roku 2003 światło dzienne ujrzał jeden z bardziej kontrowersyjnych stylistycznie modeli BMW. Wyraźne odcięcie się od starej linii designerskiej, zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz pojazdu, nie wszystkim przypadło do gustu. Co prawda w przypadku serii E60 nie było aż tak bardzo negatywnego odbioru modelu, jak to miało miejsce po premierze nowej siódemki (E65), jednakże miłośnicy ostrych, agresywnych kształtów mogli czuć się zawiedzeni. Zwłaszcza, że poprzedniczka E39 postawiła bardzo wysoko poprzeczkę stylistyczną i trzeba przyznać, że model ten bardzo …

czytaj dalej »

Ford w roku 2006 pokazał czwarty z kolei model Mondeo, który na dobre zerwał z niechlubną opinią o producencie – na którą z kolei dzielnie i wytrwale pracował poprzedni model, oznaczony MK3. Notoryczne problemy z korozją oraz duża problematyka związana z ponadprzeciętnie awaryjnym (i równie drogim w naprawach) układem wtryskowych Delphi (turbodiesle) spowodowały, iż wielu byłych posiadaczy Mondeo MK3 na samą myśl o tym pojeździe zaczyna blednąć. Na szczęście w obecnie produkowanych Fordach temat przedwczesnej korozji nadwozia jest praktycznie niespotykany, …

czytaj dalej »

Francuska motoryzacja jest dla mnie zagadkowym tworem. Niewątpliwie urokliwe samochody, których projektami raczą nas designerzy Renault, Peugeota czy Citroena, zestawiane zostają z tak zagadkowymi rozwiązaniami technicznymi, że pojawia się myśl – może wśród inżynierów zostali zatrudnieni niemieccy dywersanci, świadomie działający na szkodę marki? Dlatego też wielu użytkowników aut francuskich w pewnym momencie dochodzi do wniosku, że wszystko pięknie wygląda, ale częste wysyłanie auta w podróż lawetą do serwisu nie należy do najciekawszych sposobów na wydawanie pieniędzy. Fajnie jest mieć wóz …

czytaj dalej »

Roadstery w ofercie BMW pojawiły się po raz pierwszy w latach 30-tych XX wieku. Z początku nie były to pojazdy kierowane do przeciętnego klienta – z racji ich wysokiej ceny. Odbijało się to na liczbie wyprodukowanych egzemplarzy (i co za tym idzie – prestiżu wynikającym z posiadania drogiego oraz rzadkiego modelu pojazdu). W pewnym momencie monachijski koncern zaczął szukać nabywców na roadstery w innym segmencie rynku – i w ofercie pojawił się model Z3 Roadster oraz Coupe. BMW Z3 to …

czytaj dalej »

Mercedes W210 – czyli popularny „okularnik” – jest niezbyt szczęśliwym modelem w ofercie Mercedesa. Po praktycznie niezniszczalnej serii W124, przyzwyczajeni do mercedesowskiej jakości nabywcy oczekiwali po W210 zbliżonego (czyli prawie zerowego) poziomu awaryjności. Tymczasem niewiarygodna wręcz skala problemów np. z korozją nadwozia tego modelu spowodowała, że obecnie z zażenowaniem spogląda się na te samochody. Dlatego też praktycznie za bezcen można obecnie nabyć 210-ki z pierwszych lat produkcji, a niska cena modeli podstawowych przekłada się na niską cenę topowych wersji limuzyn, …

czytaj dalej »

Jeszcze przez 6 dni można nabyć za pośrednictwem Ebay ten unikatowy model Land Rovera Discovery. Link do aukcji. Samochód wg zapewnień właściciela jest w 100% sprawny i ma zamontowany w środku ogromny pussy magnet, który przyciąga tłumy wielbicieli nieszablonowych pojazdów.

Dla wielu miłośników motoryzacji europejskiej przez bardzo długi okres nie istniało pojęcie „sportowe samochody amerykańskie”. Z prozaicznego powodu – trudno nazwać autem sportowym coś, co co prawda wygląda jak auto sportowe, ma całkiem sportową jednostkę napędową (czytaj – generującą dużo koni mechanicznych), całkiem sportowo brzmi, ale ni cholery nie da się tym sportowo jeździć. No chyba, że za sport samochodowy uznamy wyścigi na 1/4 mili. W czasach, gdy w Europie supersamochody szczyciły się naprawdę bardzo zaawansowanymi rozwiązaniami technicznymi, jeśli chodzi …

czytaj dalej »

Mercedes C63 AMG to bardzo fajny samochód. 480 koni mechanicznych, napędzających tylną oś, pozwala na efektowne smażenie opon ku uciesze okolicznych miłośników zapachu spalonej gumy. Przy takiej mocy przeniesienie jej na asfalt wymaga po pierwsze – bardzo dobrych opon, a po drugie – przemyślanego zawieszenia i systemu kontroli uślizgu osi. Aaaa i byłbym zapomniał o naprawdę dobrych oponach. Ha – a co będzie, jeżeli obujemy takiego C63 w 4 dojazdówki? Otrzymamy doskonałe auto do nauki driftu. Nieustannej. O dziwo – …

czytaj dalej »

Renault zaprezentowało w tym roku następcę dobrze znanego Twingo – tym razem jednak nie ograniczono się tylko i wyłącznie do zmian w bryle nadwozia. Otóż nowe Twingo ma … tylny napęd i silnik z tyłu. Wow, niczym Fiat 126p czy jakaś inna 911-ka. Takie umiejscowienie jednostki napędowej przy napędzie typu RWD w samochodzie typowo miejskim jest z jednego powodu bardzo kontowersyjne – mocno ogranicza przestrzeń bagażową. Ale ale – mamy przecież do dyspozycji cały przód! Tak powinien być całkiem rozsądnej …

czytaj dalej »